Poem „Nieśmiertelniki z Góry Kościuszko”

Hanna Regulska-Ślusarczyk

Słońce już kładzie wydłużone cienie
I dziwna cisza ściele się wokoło.
Spóźnionych turystów ogarnia wzruszenie,
Na szczycie góry nie ma już nikogo.

Nieśmiertelniki na Mt Kosciuszko

  Nieśmiertelniki na Mt. Kościuszko

Tylko lśniące twarzyczki nieśmiertelników
spozierają zdziwione na spóźnionych wędrowników.
Uśmiechają się ze zboczy i szepcą ci na uszko
- góra ta zwie się Kosciuszko.

Nieśmiertelniki na Mt. Kościuszko 

Wszystko wygląda jak
sto pięćdziesiąt lat temu.
Idziemy tymi samymi ścieżkami,
którymi niegdyś Paweł Strzelecki wędrował.

Nastrój jest swojski, nie czujemy się sami.
Strzelecki opisał teren i wysokość szczytów pomierzył,
Najwyższy imieniem Tadeusz Kościuszko mianował,
szczęśliwy okres na górze tej przeżył.

Obraz Ojczyzny utrwalił na wieki
i kwiatki srebrzyste tu zrywał
Zostawił po sobie ślad wielki,
a kwiaty zebrane stąd do kraju wysłał.



Dla polskiej dziewczyny
niezapomnianej z Poznania Adyny.
Są to wrażenia do dziś niezatarte,
Jak sen czarujący i przeżycia warte.

 

© Hanna Regulska - Ślusarczyk napisała ten wiersz z okazji 150 rocznicy zdobycia najwyższego szczytu Australii przez Pawła Edmunda Strzeleckiego.
Wiersz „Nieśmiertelniki z góry Kościuszko” opublikowany został przez „Tygodnik Polski” w roku 1997.