Paweł E. Strzelecki & Mt Fatigue (Góra Zmęczenia)

Witold Łukasiak


… „Kiedy wypłynęliśmy z Alberton… - dla upamiętnienia odkrycia przez hrabiego Strzeleckiego ważnego i cennego regionu, który nazwał na cześć Jego Ekscelencji Gubernatora - Gippsland - nazwałem wierzchołek zalesionych wzgórz, o wysokości 2110 stóp, wznoszący się na północnym brzegu zatoki Corner Inlet - Mount Fatigue
Jedyną roślinnością, która rośnie w tej części przylądka, jest szorstka trawa, karłowate drzewa eukaliptusowe i banksie w dolinach oraz kilka drzew trawiastych w pobliżu szczytów wzgórz, które są na ogół nagimi masami granitu.”

— napisał kapitan J. Lort Stokes w swojej książce „Discoveries in Australia during the Voyage of HMS. Beagle” (London 1846) (tłum. autor) .

Mount Fatigue - Góra Zmęczenia (nazwa trafnie oddaje wysiłek Strzeleckiego, gdy przedzierał się ze swoją grupą przez busz prawie nie do przebycia) o wysokości 583 m, położona jest ok. 200 km w kierunku południowo-wschodnim od Melbourne, na terenie Strzelecki State Forest, w samym sercu Strzelecki Ranges.

Przy South Gippsland Hwy dokładnie 197 km od Melbourne, znajduje się miejscowość Toora. Stąd, pokonując dalsze 18 km krętej drogi, można dojechać do szczytu Mt Fatigue. Widoki z niego są typowe dla tego rejonu. Na północy i wschodzie, jak okiem sięgnąć rozciągają się Strzelecki Ranges, wzgórza pokryte lasami, z miejscami zachowaną pierwotną roślinnością.

widok z mt fatigue

W kierunku południowym roztacza się przepiękny widok na Park Narodowy Wilsons Promontory.
Przy dobrej pogodzie widoczna jest na wschodzie Philip Island.

„Toora” w języku krajowców znaczy: „opiekunka ognia”. Przed przybyciem białego człowieka w tym miejscu pozostawały przy ogniskach kobiety i dzieci plemienia Kurnai. Mężczyźni tymczasem oddalali się na sąsiedni półwysep, zwany teraz Wilsons Promontory, dla pełnienia obrzędów religijnych.

Pod koniec XIX wieku, w okolicy Góry Zmęczenia znajdowały się największe w Wiktorii kopalnie cyny. Wypłukując minerał wodami potoków Agnes i Dingo Creek pozostawiono na zboczach wzgórza ogromne wyrobiska, obecnie pokryte lasem eukaliptusów i paproci drzewiastych.

W następnych latach większym bogactwem okazał się węgiel, na co Strzelecki wskazywał wcześniej.

Na stokach Mt Fatigue wydobywano także złoto, które odkrył William Turton. Przybył on z młodą żoną do Viktorii w 1856 r. W latach 60 i 70 ubiegłego wieku pracował jako mierniczy w Gippsland, na ogromnym obszarze sięgającym granicy Nowej Południowej Walii. W owych czasach geodeta posuwał się ze swoim taborem od wzgórza do wzgórza, wykonując pomiary, a dane nanosząc na mapę. Turton prace rozpoczął od Mt Fatigue. Obóz założył w odległości dwóch mil od wierzchołka, na którym miał zamiar zbudować stację i z niej robił pomiary i obserwacje.
Pomiędzy obozem a wierzchołkiem wybudowano solidny trakt.

Turton, świeżo przybyły w okresie gorączki złota, marzył o odkryciu żyły złota. Sam wykonywał obowiązki zawodowe, jednak dwóch ludzi „oddelegował” do poszukiwań wyśnionego kruszcu. Zaopatrzeni w jego wskazówki, odkryli złoto w pobliskim strumieniu, który nazwali Turton's Creek. Strumień musiał być zasobny, gdyż jeszcze pod koniec XIX wieku wydobywano tam ten cenny kruszec. Dziś też warto spróbować szczęścia i wybrać się z patelnią nad potok.

Turton po krótkim pobycie na Mt Fatigue, całym taborem przeniósł się na sąsiednie wzgórze, wykonując swoje obserwacje. Może przyczyną był też fakt, że pożar lasu w 1863 r. zniszczył „trakt Turtona”, a zimowa powódź zniszczyła zbudowane mosty. Walące się drzewa dokonały reszty.

Dziś łatwo dojechać na Górę Zmęczenia samochodem. Ze względu na bajeczne widoki przewija się tu wielu turystów. Nie ma jednak żadnego napisu, że wzgórze nazwane jest na cześć polskiego badacza, Sir Pawła Edmunda Strzeleckiego.
Ponad 11 lat temu Lech Paszkowski w artykule „Sobieski Street i Mount Fatigue” (Tygodnik Polski, 13.04.1985) pisał na temat tablic pamiątkowych, które powinni ufundować Polacy:

W ładnie urządzonym miniaturowym muzeum w Tidal River nie ma nigdzie wzmianki, że Paweł Strzelecki był pierwszym uczonym, który badał Wilsons Promontory i Sealers Cove w styczniu 1842.
Może kiedyś Polacy przypomną o tym Australijczykom, fundując tablicę w Sealers Cove, przytwierdzoną do jakiegoś głazu czy obelisku?
Taka tablica przydałaby się i na Mount Fatigue, bo nikt już chyba dzisiaj nie pamięta, skąd się wzięła ta nazwa.
Postawiłbym też, gdyby mnie stać na to było, obelisk przy moście na La Trobe River, z napisem, że rzekę tę nazwał w kwietniu 1840 r. polski eksplorer, ku czci pierwszego administratora okręgu Port Philip, a potem pierwszego gubernatora kolonii Wiktoria.

Czy ufundujemy je w roku jubileuszu polskiego badacza ?



tablica

W 1997 roku z okazji 200 rocznicy urodzin Pawła E. Strzeleckiego, Polonia stanu Wiktoria ufundowała i zamontowała na Mt Fatigue tablicę pamiątkową.

Zobacz cos2 cos3 cos4 cos4 cos6 cos7 cos8 inne zdjęcia z Mount Fatigue.

Artykuł ukazał się w Tygodniku Polskim w Melbourne, 07.12.1996.

Powrót na górę strony.


  Rozwiń fragment tłumaczenia z - J. Lort Stokes „Voyage of HMS Beagle”