Miejsce przypisane przez historię

Gość „Rzeczpospolitej”
Bogusław Majewski - rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

Czy polski MSZ podjął jakieś kroki w sprawie zmiany nazwy najwyższego szczytu Australii, Góry Kościuszki?

Tamtejsza polska placówka dyplomatyczna, w bliskiej współpracy z australijską Polonią, jest już od dawna zaangażowana w działania na rzecz zachowania obecnej nazwy góry i otaczającego ją Parku Narodowego. Tak zwane „lobby aborygeńskie” już od czterech lat forsuje sprawę zmiany nazwy, co doprowadziło, w ostatnim czasie, do społecznych konsultacji ogłoszonych w tej sprawie przez dyrekcję Parku Narodowego w Nowej Południowej Walii.

rz-plita

Planuje się wprowadzenie nazw aborygeńskich równolegle do utrwalonych europejskich.
Australijczycy polskiego pochodzenia oczywiście się temu sprzeciwiają. Swój sprzeciw wyraził także pisemnie Ambasador RP. W odpowiedzi otrzymał on zapewnienie od ministra ds. środowiska stanu Nowa Południowa Walia, że „Kosciuszko National Park” pozostanie główną nazwą tego słynnego Parku.

Bez względu na finał tej sprawy, trzeba mieć na uwadze fakt, że rząd tego stanu przyjął politykę wprowadzania nazewnictwa aborygeńskiego w stosunku do wielu nazw geograficznych i obiektów dziedzictwa kulturowego znajdujących się na jego terenie.
Jest to element polityki mającej przypomnieć o wielokulturowości Australii, której częścią jest jednak także Polonia.

By wzmocnić naszą argumentację w ostatnim czasie MSZ zleciło Muzeum Historycznemu m.st. Warszawy przygotowanie wystawy „Tadeusz Kościuszko. Bohater narodów”. Będzie ona eksponowana w kilku miejscach Australii, między innymi w stolicy. Założeniem jest, by na zakończenie objazdu znalazła one sobie stałe miejsce na terenie Parku.
Kilka lat temu w ramach „oczyszczania” jego terenu ze szczytu Góry Kościuszki zniknęły dwie tablice z brązu poświęcone jej odkrywcy Pawłowi Edmundowi Strzeleckiemu. Po poszukiwaniach prowadzonych przez ambasadę tablice te niedawno się odnalazły. Mamy nadzieję że po konserwacji trafią one na miejsce, które przypisała im historia.*

Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” 1 października 2004 r.

Nasz komentarz:

* Niestety jak się później okazało tablic nie zamontowano ponownie na istniejącym cokole, za to na osobnym miejscu umieszczono tablicę z całkowicie inną treścią.
Stanowisko nasze w tej sprawie wyraziliśmy w _Biuletynie_ z sierpnia 2005.